Popperowe Okonie

Popperowe Okonie

Największe okonie nigdy nie były łatwymi przeciwnikami, tym bardziej w okresie lata, gdzie czyste wody  jezior lub zbiorników zaporowych, bywają dość mocno prześwietlone.  Okazuję się,  że te same wody, niewzruszone klasycznymi przynętami okoniowymi, uaktywniają się jedynie pod wpływem mniej powszechnych popperów. Przynęt powierzchniowych, robiących na tyle dużo zamieszania, że potrafią  wyciągnąć z najgęstszej roślinności  lub najgłębszej wody, największe  garbusy.

Okonie na Poppery10

Płytkie Zbiorniki

... w okresie letnim należą chyba do najtrudniejszych łowisk, bez względu jakie drapieżniki obierzemy sobie za cel. Nie mówiąc już o dorodnych okoniach, charakteryzujących się dużą ostrożnością i przebiegłością. Często stajemy się bezsilni widząc rozbryzgująca się drobnicę, wśród której buszują  garbusy obojętne na wszelkiego rodzaju gumy, woblery lub blaszki. Najskuteczniejszym lub niekiedy jedynym sposobem na otwarcie wody stają się 4-6cm poppery  w naturalnych kolorach, często z domieszką zieleni przypominającej ubarwienie okonia lub moje ulubione, czarne z pomarańczowym brzuchem.  Wystarczy kilka rzutów, aby nagle na końcu zestawu pojawiło się długo oczekiwane pulsowanie. Zamieszanie jakie wywołują poppery  sprawia,  że do tej pory obojętne na nasze przynęty drapieżniki, zaczynają je atakować. Z pozoru dziwnie wyglądający wobler, bez steru ze ściętym przodem umożliwia przechytrzenie największych okoni o każdej porze dnia. Niestety należy tylko znaleźć odpowiednie miejsce. Tak prosty przepis staje się niemal nie do przeskoczenia na płytkim zbiorniku. Postępując zgodnie z kilkoma wskazówkami zwiększamy swoje szanse na odszukanie upragnionych okoni.  W ciągu dnia będą to zarośnięte blaty, gdzie drapieżniki wśród wodnej roślinności  znajdują schronienie przed słońcem, mając jednocześnie dostęp do  bogatego źródła pokarmu. Z pozoru bezrybnej łąki wymagają od nas dużo cierpliwości i wytrwałości w obławianiu.  Jednak wystarczy jeden niewinny atak okoni na drobnicę, aby nabrać przekonania, że jesteśmy  w odpowiednim miejscu.

Okonie na Poppery02

W ciągu słonecznego, letniego dnia okonie na płytkich zbiornikach, gdzie średnia głębokość nie przekracza 2m, są niezwykle trudnym przeciwnikiem.  Wymagają od nas sukcesywnego obławiania wytypowanego odcinka, aby nareszcie skusić się na odgłosy poppera minimalnie przypominające  sumowe "kwokowanie",  przeplatane rozbryzgami wody.  Miejsca wytypowane na otwartej wodzie w wietrzne dni, możemy sobie odpuścić na korzyść zatok lub miejsc otoczonych przez cyple lub wyspy. Drapieżniki w tym okonie zawsze podążają za drobnica, która na rozkołysanym zbiorniku szuka schronienia w spokojnej wodzie.

 Niestety jeżeli obojętność  okoni pokona nasz zapał, z pomocą  może przyjść zachód słońca. Zbliżający się wieczór jak magnez przyciąga na blaty największe garbusy, nawet jeżeli różnica w głębokości będzie wynosiła kilkadziesiąt centymetrów, a samo wypłycenie zaledwie skrywało się pod powierzchnią wody. Tak niewiele wystarczy, aby okonie traktowało je za najlepszą stołówkę, wpływając na nią z pobliskich zarośli lub sąsiadujących przegłębień. Zwłaszcza tam  poppery pokazują swą siłę, gdzie pozostałe przynęty częstą nie dadzą się nawet poprowadzić. Na płytkich i często chimerycznych zbiornikach zachód słońca jest najlepszym momentem, aby ruszyć na grube łowy. Falowych brań możemy się wówczas spodziewać do dwóch godzin od mementu, gdy słońce skryje się  za horyzontem.

Okonie na Poppery05

Duże, Głębokie Jeziora - Zaporówki

Łowiska te mogą być nieco  łatwiejsze pod kątem wędkarskim  w porównaniu z wcześniej opisywanymi "płyciznami". Ponieważ dopiero one dają możliwość posiłkowania się echosądą, która bez wątpienia przyśpiesza lokalizowanie narybku, a w jej sąsiedztwie dorodnych okoni. Niestety jednak nie wszystkie głębokie zbiorniki  są łowiskami popperowymi. Powodem takiej sytuacji mogą być przyzwyczajenia ryb, ich kaprysy lub nikomu nie znane powody, przez które okonie stają się głuche na pluski popperów.  Niemniej jeżeli dostrzeżemy fontannę drobnicy, w którą najprawdopodobniej uderzają garbusy, bez względu na porę dnia, a skierowany w ich kierunku popper wywoła pierwszy atak, wówczas możemy być pewni, że znaleźliśmy się na  odpowiednim zbiorniku, " popperowym zbiorniku ". Nie tylko odczyty echosondy pokazującej ogromne pukle narybku, ale przede wszystkim obserwacja wody ujawniającej ataki drapieżników, będą podstawowymi wskazówkami,  gdzie skierować pierwsze rzuty. Bez wątpienia nie należy pływać bezmyślnie, niekiedy po ogromnych zbiornikach pokładając wszelkie nadzieje w elektronice lub sokolim wzroku. Zdecydowanie lepiej będzie skierować bezpośrednio na "książkowe" miejsca, które wyznaczają podwodne górki, blaty, wyspy, zatoki  oraz pas przybrzeżnych trzcinowisk u podnóża, których znajdziemy wypłacenia schodzące nawet na kilkanaście metrów. Wszystkie te miejsca w czasie spokojnej pogody z delikatnymi powiewami wiatru, mogą być bardzo rybodajne pod warunkiem, że w ich sąsiedztwie znajdziemy duże ilości drobnicy skupionej pod powierzchnią.  W przypadku, gdy wiatr rozkołysze zbiornik, analogicznie jak na płytkich łowiskach, musimy szukać  okoni w zatokach oraz sąsiedztwie wysp lub cypli osłaniających wodę przed wiatrem.

Okonie na Poppery04

Szeroki wachlarz okoniowych  miejscówek bez względu na pogodę umożliwia  łowienia ich niemal przez cały dzień. Niemniej jak zawsze anonimowe okonie, nieokazujące swej obecności ekspresyjnymi atakami, wymagają dłuższego popperowania. Samo prowadzenie przynęty po powierzchni przez kilka lub kilkanaście minut potrafi sprowokować, a często rozwścieczyć całe stado garbatych drapieżców. Co potwierdza zasadę, że cierpliwości staje się często kluczem do sukcesu. Dużo łatwiejsze do złowienia są ryby aktywnie żerujące, często   przypominające swymi atakami stado małych boleni wyskakujących w amoku nad wodę. Bywają również bardziej klasyczne cmokania, mlaskania okoni zbierających spod powierzchni skumulowaną drobnicę. Wszystko może mieć  miejsce na przybrzeżnych blatach i wypłaceniach lub  śródjeziorowych  górkach bez względu, czy wychodzą z kilku, czy kilkunastu metrów.  W tym przypadku również najlepszym mementem do przechytrzenia największych pasiaków, będą dwie godziny od zachodu słońca.

Jak obławiać okoniowe miejsca?

Łowiąc z łodzi podstawową zasadą powinno być obławianie w kierunku głębokiej wody. Tym samym łódź należy ustawiać w takiej odległości od górek, blatów lub linii brzegowej, aby popper przechodził z płytkiej na głęboką wodę.  W wielu przypadkach będzie to prostopadłe obławianie np. do brzegu lub rozległego wypłycania, przypominającego jeziorową przykosę. W przypadku, gdy ryby żerują na wypłaceniach lub  górkach tam, gdzie kumuluje się drobnica, przynętę możemy przeprowadzić bezpośrednio przez wypłycenie. Taka metoda zazwyczaj przynosi efekty w momencie ataków okoni, natomiast w chwilowych przerwach popper należy prezentować na skraju płytkiej i głębokiej wody, poza obrębem skupionego narybku, tak aby wobler przecinał drogę między drobnicą, a miejscem, z którego atakują okonie.  Podobną zasadę przyjmujemy także łowiąc z brzegu.

Okonie na Poppery08

Wędka

Do prezentacji  4-6 cm popperów doskonale sprawdzą się dwa rodzaje wędek.  W zależności od naszych przyzwyczajeń, mogą to być delikatne blanki  do 10-16g wyrzutu jak np. Daiwa Generation Black Two Drunk Monkeys lub dużo mocniejsze 25-28g przy tym bardzo szybkie, które sam preferuję ze względu na większą kontrolę w prowadzeniu przynęty oraz łatwość w wydobyciu z poppera prawidłowego dźwięku /plumku, co zapewnia mi dwumetrowy Powermesch. Minusem mocnych i źle dobranych wędek jest ich zbytnia sztywność. Odpowiedni blank nie tylko umożliwi oddanie bardzo długiego rzutu oraz zapewni wystarczający zapas mocy do szybkiego wyholowania 40-50cm okonia,  ale przede wszystkim będzie pod nim pracował przechodząc od szczytowej akcji do pół lub nawet pełnej paraboli. Nie jest łatwo znaleźć tego typu wędki, tym bardziej na początku przygody z popperowymi okoniami lepszym rozwiązaniem będzie użycie delikatniejszych wędek, nawet tych, których używamy przy łowieniu na jigi. Najważniejsze w prawidłowym prowadzeniu bez względu na moc blanku,  jest jego długość nie przekraczająca  2,00-2,10m, a nawet lepszym wyborem mogą okazać się wędki poniżej 2m.

Plecionka czy Żyłka?

Bez wątpienia, bezapelacyjnie, bezdyskusyjnie jedynym wyborem jest plecionka  zapewniająca prawidłowe prowadzenie poppera, optymalny zapas mocy  oraz pewne zacięcie z dużej odległości lub często samozacięcie okonia, czego w żadnym aspekcie nie zagwarantuje żyłka. Dalekie rzuty przy zachowaniu wcześniej wymienionych zalet umożliwi gładka, śliska o dobrym zwoju plecionka w przedziale 0,10-0,14mm w moim przypadku od wielu lat jest to Daiwa Tournament, a od tego sezonu także Daiwa J-Braid.  Bez względu jednak na to, od jakiego producenta wybierzemy plecionkę oraz jej kolor, który nie wpływa na brania, możemy na jej końcu zawiązać samą agrafkę lub metrowy fluorocarbon o średnicy 0,20mm-0,22mm również zakończony niewielką agrafką. Na taki komfort wyboru zazwyczaj nie pozwolimy sobie na płytkich łowiskach, gdzie powierzchniowe przynęty często atakują szczupaki, tam nieodzowny okaże się przypon z wolframu lub cienkiego tytanu. Ten ostatni, jako jedyny będzie odporny na odkształcenia i skręcania po braniu ryb.

Okonie na Poppery11

Odpowiedni Popper

Musi zapewniać dalekie rzuty na co duży wpływ mają metalowe kulki umieszczone w jego korpusie, przysuwające się w kierunku ogona stabilizując poppera w locie, przez co też wydłużają odległość rzutu, a w czasie prowadzenia dodatkowo wysyłają sygnały akustyczne. Natomiast konstrukcja ściętego przodu, przy prawidłowym prowadzeniu  powinna wytwarzać  nie tylko powietrzny bąbel, ale i charakterystyczny dźwięk podobny do dźwięku sumowego kwoka.  Ponadto bardzo ostre i mocne kotwice ułatwiające zacięcie się okoni podczas brania, dodatkowo ostania z nich - ogonowa powinna być zakończona chwostem z delikatnym dodatkiem błyszczących kosmyków.

Prawidłowe Prowadzenia

Aby wydobyć wszystkie możliwości z poppera, należy "przykleić" plecionkę do lustra wody przez skierowanie wędki w dół zaraz po wpadnięciu przynęty do wody. Spoczywająca na powierzchni plecionka w czasie prowadzenia  sprawia, że wobler przesuwa się równolegle do lustra, przez co łatwiej jest uzyskać oczekiwany dźwięk. Natomiast kilkucentymetrowy ruch wędki nie powinien być zbyt mocny oraz nerwowy, musi płynnie wychodzić z samego nadgarstka, zwłaszcza jeżeli łowimy szybkimi wędkami. Na nieco dłuższy ruch możemy sobie pozwolić przy delikatnych blankach o półparabolicznej pracy.

Zawsze kreatywność w prezentacji przynęt decyduje o sukcesie, jednak na  każdym  łowisku możemy rozpocząć  obławianie od pojedynczych podciągnięć z równie długimi przerwami czyli 1:1, kolejną wariacją będzie kombinacja 1:2, czyli jedno płynne podciągnięcie i dwukrotnie dłuższa przerwa , 2:1 - dwa szybkie podciągnięcia i podobnej długości przerwa oraz jednostajne podszarpywanie bez przerwy. Bardzo, bardzo uproszczoną wersją popperowania jest prowadzenie jedynie z kołowrotka, przez dwa szybkie lub dwa wolne obroty przedzielane podobną przerwą. Nie uzyskamy tym sposobem charakterystycznego plusku, ale niekiedy tylko rozbryzgi wody na powierzchni wody wystarczą , aby naszą przynętą zainteresowały się grube okonie.

Okonie na Poppery18

Czas letnich poszukiwań  największych okoni na wielu zbiornikach, bez względu na ich głębokość, związany jest nieodłącznie z popperami. Chcąc jednak pomóc szczęściu, nie zapominajmy, że ostrożne garbusy nie lubią słońca, przez co najlepiej  uaktywniają się po jego zachodzie lub w miejscach od niego osłoniętych.  Wykorzystując tą zależność, będziemy w stanie łowić wymarzone ryby zarówno z łodzi jak i z brzegu, niekiedy w miejscach gdzie inne przynęty do tej pory nie przynosiły oczekiwanych rezultatów.

Autor: Radosław Witólski

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.