Listy do Redakcji: “Pies Ogrodnika”

Listy do Redakcji: "Pies Ogrodnika"

Bywając w nad wodą,  jeszcze bardzie przekonuje się, że w mentalności wielu Polaków są mocno zakorzenione słowa: "SAM NIE MOGĘ, WIĘC KOMUŚ NIE DAM" typowy "PIES OGRODNIKA". Jak bumerang, ze zdwojoną siłą wraca, wcześniej opisywany problem zagradzania dostępu do zbiorników wodnych. Wówczas jako przykład posłużyła droga, prowadząca do ziemi parafialnej, mieszczącej się na pograniczu wsi Krajęczyn i Królewo.

Tym razem wspomniany gospodarz, nowy sezon rozpoczął od bardziej radykalnych kroków... wpadł na "genialny" pomysł,  aby przeorać drogę na głębokość kilkudziesięciu centymetrów, uniemożliwiając przejazd większości pojazdom.  Z pewnością niesamowita duma teraz rozpiera owego człowieka, że tak genialny pomysł mógł zrodzić się w tak chorej głowie. Tym bardziej, że zajęło to dobre kilkanaście lat, ale mimo tak długiego czasu duże "gratulacje za kreatywność". Dodatkowo z pola uprawnego powinien zrobić pole minowe, aby już nikt nie mógł dojść do rzeki. Mimo, że nie można dojechać już do rzeki samochodem, pieszo nadal wszyscy tam chodzą. Nie rozumiem tego chorego uporu i złośliwości, nie wiem czym to jest podyktowane, tym bardzie, że ruch pieszy i samochodowy odbywał się droga mieszczącą się na ustawowo 1,5 metrowym pasie linii brzegowej nie podlegającej zagospodarowaniu, a wszyscy odpoczywali lub wędkowali na ziemi parafialnej. Owszem śmieci pozostawione tam przez większość brudasów, to temat na odrębny artykuł, jednak i one nie były sprzątane przez złośliwego gospodarza, tylko przez grupę kliku łowiących tam wędkarzy.

Tym bardziej chciałbym poznać motywy działania tego człowieka, bo sam nie jestem w stanie sobie tego wytłumaczyć,  a może po prostu uderzyła mu woda sodowa do głowy i poczucie bezkarności związane z działalnością w Radzie Powiatu. Jeżeli tak jest, to osoba z takiego kręgu, powinna świecić przykładem i mieć nastawienie raczej PROspołeczne, a nie ANTY...

Mam nadzieję, że wciąż wspominany gospodarz opamięta się w swoim szaleństwie, a odpowiednie osoby/instytucje znajdą rozwiązanie tej bezsensownej i pełnej złośliwości sytuacji.

Apeluje również do społeczności wędkarskiej, aby podejmowała działania w celu ograniczenia bezkarności i samowoli na naszych wodach.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.